Dawno, dawno temu. Jakoś szesnaście lat wstecz. Za górami, za lasami w małym miasteczku na obrzeżach Krakowa na świat przyszła mała wrzeszcząca dzidzia. Był to jeden z najcieplejszych miesięcy w roku a dokładnie lipiec. Dzień pierwszy więc trudno zapomnieć o jej dacie urodzin. Rodzice nazwali córeczkę Vanessa, matka zawsze marzyła by jej córeczka miała oryginalne imię. Kobiety o tym imieniu są energiczne i pełne temperamentu. Na ich twarzy zawsze widnieje uśmiech nawet gdy są złe. Są otwarte na świat i łatwo nawiązują nowe znajomości. Pozytywnie nastawiona do życia nie da się jej nie lubić. Zaraża innych swym entuzjazmem. Matka wierzyła, że by jej córeczka stała się idealna musi mieć dobre imię a reszta będzie zapisana w gwiazdach. Mała Nesska ( bo tak bywała nazywana przez każdego ) rozwijała się w domu pełnym miłości. A może jednak jej życie nie było aż tak kolorowe jak mogło by się wydawać na pierwszy rzut oka. Czy masz odwagę wejść do jej świata i poznać tą dziewczynę bliżej? Czy chcesz uczestniczyć w jej życiowych perypetiach. Czy jesteś gotów wraz z nią przeżywać miłosne rozterki, problemy w domu, niespełnione marzenia, uśmiechy i smutki? Zapraszam Cię do do końca bajkowego zwykłej a jednak nie do końca prostej w zrozumienia nastolatki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz